Pandorra Pandorra
316
BLOG

Moja polska multi kulti wieś

Pandorra Pandorra Społeczeństwo Obserwuj notkę 10

   Codziennie spotykam Arabów lub Afrykańczyków (tak się mówi poprawnie?). Afrykańczycy jeżdżą ze mną autobusem, Arabów widzę po drodze, na przystankach, na ulicy. Codziennie mija mnie jeden Afrykańczyk odprowadzając dzieci do przedszkola.
Ale to w miarę duże miasto, Poznań.
Pominę tłumy Azjatów (głównie Chińczyków) oraz, nomen omen, śniadych Hiszpanów.

   Odwiedzam moją koleżankę, 50km za Poznaniem, wieś w powiecie szamotulskim, jakieś 300-400 mieszkańców.
Jedna z mieszkanek ma męża z czarnej Afryki, mąż codziennie wozi dzieci do szkoły. Inna ma wujka z Afganistanu i kuzynów o afgańskich imionach. Inna dziewczyna przywiozła sobie z Egiptu narzeczonego i sobie w tej wiosce żyją.

   To o co chodzi z tym niby naszym polskim ksenofobizmem i rasizmem? Jestem ksenofobką bo nie wyszłam za mąż za Araba? Może dlatego, że płynie we mnie niemiecka krew?

Pandorra
O mnie Pandorra

Bamberka

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Społeczeństwo